albo po śmierci Maurice’a Chevaliera w 1972, zostanę najstarszym występującym piosenkarzem świata.
albo w 1944 zabiorę z sobą swoje najlepsze wiersze do Auschwitz.
albo parokrotnie wystąpię w programie Ewy Drzyzgi Rozmowy w toku.
albo w Wielki Piątek roku 695 polując w Górach Ardeńskich napotkam białego jelenia z promieniejącym krzyżem w wieńcu.
albo w 2005 roku wrócę do ojczyzny by grać w barwach Atlético Petróleos Luanda.
albo 30 maja 1431 spalą mnie na targu rybnym w Rouen. Popiół ze mnie Anglicy wrzucą do Sekwany.